Nivea Creme Care Krem oczyszczający do twarzy wzbogacony kompleksem NIVEA Creme Care dokładnie a zarazem łagodnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, utrzymuje neutralny poziom nawilżenia skóry. Pielęgnująca formuła z Euceritem, pantenolem i niepowtarzalnym zapachem kremu Nivea jest dostosowana do wszystkich typów cery.
Sposób użycia:
Niewielką ilość kremu nanieś na zwilżoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Wmasuj delikatnie okrężnymi ruchami. Spłucz dokładnie letnią wodą. Idealny do codziennego stosowania.
Krem zamknięty jest w plastikowej tubie z zamknięciem typu "klik". Szata graficzna produktu jest typowa dla kosmetyków marki Nivea, granat w połączeniu z bielą. Całość jest całkiem przejrzysta i czytelna. Konsystencja kosmetyku jest gęsta, kremowa. Zapach przypomina zapach kultowego kremu Nivea stosowanego od kilkudziesięciu lat przez wielu Polaków. Krem jest barwy białej, dobrze rozprowadza się na twarzy.
Jeśli chodzi o samo działanie to mnie niestety nie zachwycił. Według mnie słabo radzi sobie z oczyszczaniem mojej mieszanej cery. Po umyciu twarzy tym kremem mam wrażenie, że na twarzy pozostaje tłusta warstwa, która sprawia, że czuję iż skóra nie jest dogłębnie oczyszczona. W tym wypadku muszę sięgnąć po żel do mycia twarzy, by dokładnie oczyścić skórę z zanieczyszczeń i sebum. Niby produkt jest przeznaczony do każdego rodzaju cery, ale w przypadku cer tłustych i mieszanych naprawdę słabo sobie radzi. Lepiej na pewno sprawdzi się w przypadku cer suchych i normalnych. Suche partie mojej twarzy świetnie nawilżał, natomiast funkcja oczyszczania mocno kuleje...
Krem ten na pewno u każdego sprawdzi się zupełnie inaczej. Moja szefowa z ciekawości zakupiła ten produkt i jest nim zachwycona, ja natomiast uznaję go za kosmetyk, który na pewno więcej nie zagości na łazienkowej półce, z powodu słabej skuteczności. A mi zależy na dobrym oczyszczeniu. Skoro krem jest przeznaczony do oczyszczania to według mnie powinien oczyszczać - oczyszczać i to dobrze... A tak to muszę sięgać po inny produkt, by oczyścić twarz. Tracę więcej czasu.
Oceniam ten kosmetyk krytycznie, co nie oznacza, że dla niektórych z Was może być ulubieńcem i zagości na stałe w Waszej pielęgnacji. Ja bez większego bólu rozstaję się z nim. Dobrze, że udało mi się go przetestować za darmo, ponieważ w moim przypadku zakup tego produktu byłby wyrzuceniem pieniążków w błoto :)
Cena produktu wynosi około 11 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz