poniedziałek, 16 maja 2016

Odżywka do włosów marki Hegron.

Pielęgnacja włosów jest u mnie równie ważna jak pielęgnacja twarzy. Dlatego często sięgam po różnego rodzaju odżywki, maski. Ostatnio skończyła mi się odżywka do włosów bez spłukiwania firmy Marion, dlatego postanowiłam do testów wziąć kosmetyk do pielęgnacji włosów.
Przyznam, że odżywki bez spłukiwania są bardzo ciekawymi produktami. Nie trzeba nic zmywać, dzięki czemu zaoszczędzamy czas a działanie mamy dokładnie takie samo.
Przedstawiam Wam kosmetyk, który testowałam przez ostatni miesiąc i który będę używać zapewne długo, ponieważ jest to ogromna butla :)






Pojemność tej butelki to 500 ml :) wystarczy na dłuuuugooo. Używam jej od miesiąca i uwierzcie mi niewiele jej ubyło, a nakładam ją średnio co 2-3 dni. Wybrałam akurat tą odżywkę, ponieważ jest szczególnie zalecana do włosów po farbowaniu. A ja włosy farbuję i zależy mi na ochronie koloru, który latem szybko płowieje. Butelka jest dość sporych rozmiarów, ale jest wygodna jeśli chodzi o trzymanie jej w ręku. Ma odkręcaną nakrętkę, w środku natomiast nie posiada żadnego aplikatora tudzież atomizera. Po prostu odkręcasz i wylewasz na dłoń odżywkę. I tu było moje rozczarowanie. Brak jakiegokolwiek "korka", z którego można byłoby wycisnąć odpowiednią ilość kosmetyku. W przypadku tej odżywki na dłoń może nalać się nam za dużo produktu. Ale kto, co lubi... Jednym osobom w ogóle nie będzie to przeszkadzało, innym niekoniecznie może się to podobać. I każdy ma do tego prawo. Dla mnie to jest minus.







Plusem tej odżywki jest zapach, który naprawdę mi się podoba.  Po nałożeniu go na włosy jest delikatnie wyczuwalny. 

Opis producenta:

Balsam przywracający włosom naturalną miękkość. Dzięki specjalnej formule odbudowuje strukturę włosów oraz nadaje im elastyczność i blask. Działa elektrostatycznie, zapobiega łamaniu i kruszeniu się włosów. Zalecany do każdego rodzaju włosów, a szczególnie do włosów po farbowaniu. 

Sposób użycia:  nanieść niewielką ilość równomiernie na umyte włosy i wmasować. Nie spłukiwać.


Włosy po zastosowaniu tej odżywki są naprawdę miękkie, kolor tak szybko się nie zmywa. Włosy mam zafarbowane na odcień kakao,  minęło jakieś 2 tygodnie i kolor wygląda tak samo jak w dniu farbowania. Więc tu się świetnie spisuje. Chroni kolor. Co jeszcze zauważyłam to po regularnym stosowaniu moje włosy zaczęły szybciej rosnąć, być może to zasługa odżywki. Jeśli tak to bardzo mnie to cieszy. Ponieważ w lutym naszło mnie na zmianę cięcia i skróciłam włosy. Jednak szybko pożałowałam swojej decyzji, gdy zobaczyłam, że fryzjer ściął mi jakieś 25-30 cm włosów. Dlatego teraz z utęsknieniem czekam aż zapuszczę je do długości sprzed cięcia, by były do połowy pleców. Włosy nie plączą się, z łatwością się je rozczesuje. Jeśli przesadzi się z ilością to niestety włosy będą przyklapnięte, obciążone. Ale tak jest w przypadku każdego kosmetyku do włosów. Przesadzisz - to niestety na własne życzenie masz fryzurę jakby cię cielaczek wylizał :D Jednak odpowiednia, niewielka ilość sprawia, że włosy ładnie odbijają od nasady, łatwo jest je układać. Ja jestem zadowolona z używania tej odżywki. Cieszę się, że jest tak wydajna, bo naprawdę niewielka ilość wystarczy by pokryć nią pasma włosów. Więc na pewno szybko nie zobaczycie na blogu odżywek czy masek do włosów. Muszę zużyć te co mam :) a ja nie lubię gromadzić zbyt dużych ilości masek i odżywek.  
Konsystencja jest gęsta, kremowa. 




Składniki: Aqua, Cetyl Alcohol, PEG-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Behenoyl PG-Trimonium Chloride, Hexylene Glycol, Parfum, Glycerin, Benzyl Alcohol, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaaldehyde, Geraniol, Propylene Glycol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid.



Warto wypróbować tę odżywkę, ponieważ jest skuteczna a przy tym tania. Cena opakowania o pojemności 500 ml to zaledwie 8,90 zł. Raczej w tej cenie nie kupicie odżywki o takiej pojemności. 
Szczerze polecam i dziękuję za możliwość testowania.












środa, 11 maja 2016

Zakupy kosmetyczne i nie tylko cz.1

Witajcie dzisiaj na blogu pokażę Wam moje zakupy z ostatniego okresu. Już kiedyś na blogu pojawił się taki post. Od tego wpisu minęło trochę czasu... I troszkę się tego nazbierało. Dzisiaj pokażę Wam moje kosmetyczne zakupy, natomiast w następnym wpisie będą to zakupy typowo niekosmetyczne. Postanowiłam podzielić ten post na dwie części, ponieważ byłby tego zdecydowanie za długi post.
W takim razie zapraszam na moje łowy :)



1. Olejek do ciała marki Spa Vintage Body Oil.








Jak wiecie testuję kosmetyki tej firmy i pokrewnych w ramach współpracy. Recenzja tego olejku pojawiła się już na blogu. Bardzo lubię go używać :)


2. Podkład firmy JOKO 





Podkład wygrałam w konkursie na Fb. Jest to podkład matujący. Jego recenzja za jakiś czas ukaże się na blogu. Pachnie jak lody orzechowe z Biedronki :)


3. Farba do włosów Wellaton 




Przyszła wiosna, przyszła pora na zmianę koloru. Farbę, którą dotychczas używałam z Verona Products Professional niestety u mnie wycofali, więc musiałam wybrać coś w zbliżonym kolorze. Kolor jest ładny i intensywny. A odżywka, która jest dołączona do opakowania jest tak świetna, że gdyby była do kupienia w większym opakowaniu to z pewnością bym ją zakupiła. Po jej użyciu włosy ładnie odbijają się od nasady, są miękkie, lśniące i pachną pięknie kokosem :)


4. Korektor pod oczy Eveline




Całkiem nieźle kryje, nie wysusza skóry pod oczami. Cena 11,90 zł.

5. Tusz do rzęs WONDER'FULL Rimmel 



Kupiłam go w Rossmannie, był w promocji, za niecałe 20 zł. Nie skorzystałam z promocji -49%. Kupiłam go wcześniej.

6. Błyszczyk do ust FREEDOM 



Błyszczyk jest w kolorze intensywnej fuksji, śliczny uwielbiam go, choć rzadko sięgam po błyszczyki, tak ten jest ulubionym mazidełkiem do ust. Zakupiony  w PEPCO za 4,99.

7. Szminka do ust FREEDOM



Kolejny kosmetyk marki Freedom. Szminka w odcieniu fuksji, w której czuję się naprawdę dobrze :) zakupiona również w Pepco w atrakcyjnej niskiej cenie.


8.  Szminka firmy Joko 






Przepiękny jasny róż, który bardzo lubię. Cena około 6zł.


9. Konturówka do ust Lovely 




Konturówka zakupiona w Rossmannie zanim rozpętała się promocja macania wszystkiego :) przynajmniej mam produkt nowy, niezmacany. Cena to około 6 zł.

10. Automatyczna kredka do oczu Wibo 



Rossmann cena 7,29 zł.

11. Kredka do brwi Miss Sporty 



Rossmann cena 8,69 zł.

12. Odżywka do rzęs LashVolution



Odżywkę wygrałam w konkursie na Fb. Byłam bardzo ciekawa jej działania :) działa a efekty przed i po pokażę Wam po zakończonej pełnej kuracji :)

13. Bruno Banani Magic Woman






14. Bruno Banani Made for Woman 




15. Matujący lakier nawierzchniowy Bell



Kupiony przez męża w Biedronce za 9,90 zł.


16. Baza pod makijaż Ingrid Cosmetics 



17. Utrwalacz makijażu Pierre Rene





18. Pasta do głębokiego oczyszczania Ziaja Liście Manuka 



I to by było tyle z zakupów kosmetycznych. Wkrótce pojawi się niekosmetyczny haul zakupowy :)