piątek, 15 lipca 2016

Pielęgnacja skóry wokół oczu z intensywnym eliksirem DermoFuture.

Skóra pod oczami jest cztery razy cieńsza niż na policzkach. Niemal nie ma też w niej gruczołów łojowych, które natłuszczałyby naskórek. Dlatego właśnie w tym miejscu pojawiają się pierwsze zmarszczki. Aby im zapobiec należy zacząć działać i zafundować naszej skórze odpowiednią pielęgnację w postaci odpowiednio dobranego do naszych potrzeb kremu pod oczy.
Dobrze dobrany krem spłyci kurze łapki oraz opóźni oznaki starzenia.

W swojej codziennej pielęgnacji twarzy nie zapominam o kremie po oczy. Gdy skończę jeden sięgam po drugi.
Przekroczyłam już magiczne +25 i dlatego stwierdzam, że lepiej zapobiegać wcześniej i zestarzeć się jak najpóźniej.

Dziś przedstawię Wam nowość marki DermoFuture - INTENSYWNIE WYGŁADZAJĄCY ELIKSIR POD OCZY.






INTENSYWNY ELIKSIR wyrównuje poziom nawilżenia skóry oraz zapobiega nadmiernej utracie wody. Produkt niweluje sińce i przebarwienia pod oczami, wzmacnia naczynia krwionośne i zwiększa elastyczność skóry. Cienie pod oczami natychmiast stają się mniej intensywne, a skóra wokół oczu widocznie bardziej rozświetlona. Składniki aktywne, takie jak kawior, silnie oddziaływują na regenerację, odbudowę i powstrzymanie procesów starzenia się skóry wokół oczu.
Jedwab pobudza produkcję kwasu hialuronowego - substancji naturalnie obecnej w organizmie, niezbędnej do tego, by skóra mogła pozostać zdrowa, sprężysta i idealnie nawilżona. 
Wraz z wiekiem nasza skóra zaczyna tracić jędrność i elastyczność. Naszej szczególnej uwagi wymaga wtedy zwłaszcza wrażliwa skóra okolic oczu, jest ona bowiem cienka, praktycznie najcieńsza na całej twarzy, bardziej wrażliwa i bardziej podatna na alergie niż skóra w innych częściach ciała. Produkty przemiany materii nie przepływają do naczyń chłonnych, lecz gromadzą się w gąbczastej strukturze tkanki łącznej, tworząc tzw, worki po oczami. 
Podczas mrugania czy też mrużenia oczu skóra jest praktycznie w ciągłym ruchu. Wszystko to przyczynia się do powstawania zmarszczek mimicznych, czasami określanych mianem "kurzych łapek".





Krem ten wybrałam ze względu na obietnicę niwelowania sińców pod oczami. Niestety sińce mam i zakryć je może u mnie jedynie dobry korektor. Dlatego ten produkt skusił mnie najbardziej do testów. 
Eliskir używałam równy miesiąc. Stosowałam go zarówno rano jak i wieczorem delikatnie wklepując w okolicę skóry pod oczami.
Krem zamknięty jest w opakowaniu w formie strzykawki, podobnie jak hialuronowy wypełniacz zmarszczek, który również używałam i opisywałam na blogu.




Eliksir ma rzadką konsystencję o perłowo białym kolorze. Zawiera srebrne drobinki, które rozświetlają skórę pod oczami. 
Dzięki tym drobinkom skóra wygląda na zdrowszą, odżywioną, pełną blasku. Stosowany regularnie sprawia, że skóra pod oczami jest bardziej napięta i nawilżona. 









Po miesiącu regularnego stosowania zauważyłam, że moje sińce stały się bledsze, a skóra bardziej ujędrniona, pełna blasku. 









SKŁADNIKI:





Podjęłam od lipca pracę w drogerii, w której produkty marki DermoFuture są dostępne, stosując je na sobie z czystym sumieniem mogę je polecać klientkom, bo wiem jak działają i czego można po nich się spodziewać. Praca sprawiła, że niestety mam znacznie mniej czasu na bloga a raczej w ogóle go nie mam. Wychodzę rano wracam późnym popołudniem a jeszcze trzeba spędzić chwilę z dziećmi, które czekają i liczą na wspólną zabawę... Ale dzięki tej pracy zdobywam doświadczenie i obcuję z tym, co najbardziej lubię - z kosmetykami. Wydawać, by się mogło, że praca w drogerii to lekka praca, nic bardziej mylnego... Ale o tym opowiem Wam za jakiś czas na blogu, opiszę Wam na czym moja praca polega, jakie są moje obowiązki. 
Dziś z czystym sumieniem mogę Wam polecić ten produkt, jest świetny.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz